Help support Izabela Oterska and her family

On Saturday night my friend Izabela had very severe automobile accident along with her boyfriend, son and 2 friends. They were coming home from Nottingham (https://leics.police.uk/…/did-you-witness-collisions-on-a1-…a link to information about the accident) - her son luckily got out of the accident, but Izabella and her boyfriend were not so lucky. Thankfully the others also came out from the accident without any major damage. Izabella has broken her chest, and her boyfriend Mateusz iss in critical condition. The doctors have put him in a coma, due to brain swelling. Izabella and Mateusz are currently in two different Hospitals in Nottingham, and her son Michal is now staying with friends from Luton.

Iza recently quit her night job, and, at the time of the accident did not have another job. The chances of her getting any aid from the state are zero as she has not worked a full year in the UK and so is not entitled to any benefits. Its also likely that the accident compensation process will take several months, if not years. Mateusz - her boyfriend - was the chief of the breadwinner is fighting for his life in hospital. Iza is likely to have to go through a long process of recovery and won't be able to work for quite some time - but in the meantime she needs to be able to support herself and her son financially. Her little man Michal is only 6 years old and needs to go to school and in addition when Iza is discharged from the hospital she will most likely have a list of medications that will need to buy.

She is currently living with friends near Greenford but she doesn't have any savings from which she can pay the rent on her room.

I was asked by Anna Kalinowska about writing this post, with a request to all of us, about financial aid for izabella and her family. Close friends have organized transport to the hospital, everyday items and food so that when she is discharged she will have things to get started but sadly this money will not be enough to help Izabella and her son in the longer term.
Now a question for you.
If any of you want to help Iza no matter what you can afford even though £ 2-3 (the gesture is more important than the number!! ) then please donate here.
Thanks you for you help, on behalf of myself and also Izabella and her son. I am sure that many among us will offer to help, and I will also help wherever I can.
If you have any questions please feel free to comment.

Katarzyna

*************************

W sobotę w nocy moja kolezanka Izabela Izura uległa bardzo ciężkiemu wypadkowi samochodowemu, wraz z chłopakiem, synem i 2 kolegami wracała do domu z Nottingham ( https://leics.police.uk/…/did-you-witness-collisions-on-a1-… link do informacji o wypadku ) syn na szczęście wyszedł z wypadku cało, ale Iza i jej chłopak nie mieli juz tyle szczęścia (pozostali pasażerowie także wyszli z wypadku bez większych uszczerbków) Ona ze złamaną w pół klatką piersiową, on w krytycznym stanie (lekarze wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczna, ze względu na spory obrzęk mózgu) trafiają do rożnych szpitali w Nottingham, synem zaopiekowali sie znajomi z Luton.

Iza niedawno zrezygnowała z pracy na nocki, w momencie wypadku była nie zatrudniona, wiec szanse na jaką kolwiek pomoc od Państwa są zerowe, tym bardziej ze nie ma przepracowanego pełnego roku w UK i nie pobierała żadnych benefitów. Process Claimu odszkodowania powypadkowego będzie trwał kilka dobrych miesięcy, może nawet lat. Mateusz- chłopak Izy który był głównym żywicielem rodziny walczy o życie w szpitalu, Iza jak wiadomo będzie musiała przechodzić długi proces rekonwalescencji i nie bedzie w stanie pracować, a wiadomo przecież że muszą z czegoś żyć. Mały ma 6 lat, chodzi do szkoły, Iza prawdopodobnie juz jutro zostanie wypisana ze szpitala z listą leków które będzie trzeba wykupić.

Nie mają tu nikogo poza kilkoma znajomymi, wynajmują pokój w okolicach Greenford, nie posiadają żadnych oszczędności.

Zostałam poproszona przez Anna Kalinowska o napisanie tego postu, z prośba do nas wszystkich, o pomoc finansowa dla Izy i jej rodziny, najbliżsi znajomi zorganizowali składkę na transport Izy ze szpitala, jedzenie i rzeczy codziennego użytku, ale wiadomo ze nie są to duże sumy i starczą na krótko.

Teraz pytanie do was.
Jeśli któraś z was, chciała by pomóc Izie i wpłacić chociaż by 2-3£ (liczy sie gest a nie ilośc!! ) w komentazu podam dane konta.

Dziękuje przede wszystkim w imieniu Izy, ale także i swoim. Wiem że są wsród nas osoby które bedą w stanie pomóc, ja także pomogę jak tylko bede mogła.

Jeżeli macie jakieś pytania to zapraszam do komentowania.